á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
"Broń służy do zabijania. (...) Jeśli ktoś ci powie, że do obrony, dla pewności siebie, dla poczucia bezpieczeństwa, nie wierz w to. Pieprzenie. Nic więcej. Broń służy do zabijania. Tylko. Dlatego trzeba się jej bać. Ale można też ją kochać." Jedno życie, dwa różne oblicza. Każde z nich jest dopełnieniem drugiego. Czy da się z któregoś zrezygnować? Czy warto?
Pomysł na książkę był bardzo dobry. Z ciekawością i niedowierzaniem poznawałam historię Midasa.
Świetnie odtworzony zarys broni (składania i rozbierania) dosłownie, jak instrukcja obsługi.
Historia zachwyca, zaskakuje, trzyma w napięciu. Poznajemy świat mafii, który jest okrutny.
Autorka ukazuje Nam wewnętrzną przemianę bohatera.
"Tak bardzo pragnął zapłakać. Wylać łzy, które może w jakiś pokrętny sposób oczyściłyby jego duszę. Lecz z suchych oczu nie popłynęła nawet odrobina wilgoci. Jego zamrożone serce nie potrafiło się rozpuścić. A on nie umiał płakać. Tak jak nie potrafił czuć żalu, wyrzutów sumienia, wzruszeń. Empatia? Twój ból w moim sercu? Nie rozumiał tego wyrażenia. Nie pojmował. Kiedyś tak, ale nie teraz." Napięcie, właśnie co z nim? Powoli sobie rośnie potem nabiera tempa, znowu spada, a tylko po to, aby znowu zaszokować.
Wątek miłosny nie przytłacza całej historii. Jest subtelny, delikatny, a najważniejsze rzeczywisty.
Autorka pisze swobodnie i lekko. Nie ma opcji, abyśmy czegoś nie zrozumieli bądź przeoczyli.
Opowiedziana z perspektywy Midasa było dla mnie zaskoczeniem. Widziałam swoimi oczami to jak wykonywał swoją robotę. To było bardzo przekonujące.
Jedynie brakowało mi rozciągnięcia sytuacji, dopełnienia, co działo się przez ten pewien czas na końcu książki. To nazywa się krzywdzenie człowieka... Zostałam z niedosytem, z pytaniami i dlaczego tak się stało.
"Nie możesz żyć w kilku światach naraz. Będziesz kiedyś musiał się odsłonić, a wówczas stracisz wszystko.' Szokiem było dla mnie samo zakończenie... No wiecie co??? Nic nie wskazywało na takie coś.
Najlepszy cytat z książki!!!
"-Jezu... Wiem, kim jesteś!- Nie Jezus. Midas. Pozdrowienia od kolegów ze wschodu. Do widzenia.Trzy strzały. Raz, dwa, trzy. I do widzenia" "Piętno Midasa" to świetnie napisana powieść, którą pochłonęłam od razu. Dużo emocji, ale również czas na refleksję. Czekam na kolejne dzieła autorki.
Jestem Midas. Do widzenia.
Karma to suka.